Ucieszyłam się na widok nowego ekspresu Nespresso UMilk – a co to za ciekawostka? Cóż za nowinka mnie przywita I przyznaję, że …. zawiodłam się:) Nie samym ekspresem, bo przecież kawa z Nespresso jest naprawdę dobra ale tym, że nie ma w nim nic nowego i innowacyjnego. Ale zacznijmy od początku – ekspresy do kawy dla tej firmy robią dwaj producenci: Krups i DeLonghi, o czym wspominałam w tym wpisie. Tak i jest w tym przypadku:
Ekspres do kawy Nespresso UMilk – DeLonghi EN210
Ekspres do kawy Nespresso UMilk – Krups XN2601
Czy różnią się oba warianty? Oprócz producenta, koloru i kształtu „dzióbka” z którego leje się kawa – praktycznie niczym. Mają jednak jednak cudowne urządzenie jakim jest spieniacz do kawy Nespresso. Mówię tak dlatego, ponieważ pracując przy ekspresach najczęściej słyszałam od ich użytkowników, że żadne urządzenie nie spieni tak dobrze mleka jak ten spieniacz – który jest częścią składową ekspresu Nespresso UMilk. Jeśli chodzi o parametry, to tak naprawdę nie różni się od wcześniejszych modeli Nespresso:
– ciśnienie to 19 bar
– przygotowuje 2 rozmiary kawy – espresso i lungo (możliwość zaprogramowania pojemności obu kaw)
– mały pojemnik na wodę około 0,8 l
– pojemnik na zużyte kapsułki mieści ich 12
-oszczędzanie energii (wyłącza się samodzielnie po 9 minutach bezczynności)
– moc 1260 W
Sam ekspres jest jak najbardziej godny polecenia, chociaż osobiście uważam ten spieniacz za jego najważniejszy atut! Dla kogo będzie idealny ekspres Nespresso UMilk?
– dla fanów naprawdę dobrze spienionego mleka
– w biurach, dla gości – jako że jest banalny w obsłudze; szybko i łatwo robi świetną kawę oraz gdzie nie ma zbyt wiele przestrzeni (małe wymiary urządzenia).
– dla fanów nietypowych smaków – paleta kapsułek jest naprawdę imponująca, a producent co rusz wprowadza nowe smaki. Najnowsze nabytki to TANIM de Chiapas Mexico (z nutami chleba i orzechów) oraz UMUTIMA wa Lake Kivu Rwanda (z wyraźnymi nutami soczystych owoców).