Ekspresy przelewowe królowały w latach 90-tych – no, może troszkę „zahaczyły” o dwutysięczne. Wraz z pojawieniem się ekspresów ciśnieniowych ich liczba na sklepowych półkach zaczęła topnieć w niesamowitym tempie. Nie wiem, czy można mówić o powrocie mody na ekspresy przelewowe, ale na pewno maja one nadal swoich zwolenników, o czym nie zapominają producenci.
Jednym z nich jest Philips, który w swojej ofercie ma – i nadal wprowadza nowe – ekspresy przelewowe. Przykłady takich ekspresów:
Philips Daily – proste, tradycyjne ekspresy przelewowe, np.
Philips Grind&Brew – mała rewolucja w świecie ekspresów przelewowych – ekspres z wbudowanym młynkiem do kawy – teraz można pić kawę ze świeżo zmielonych ziaren nawet z „przelewówki”. Owszem – wcześniej też można było – wystarczyło zmielić kawę w zewnętrznym młynku a następnie przesypać ją do ekspresu. To rozwiązanie jednak znacznie upraszcza ten proces + pomaga w zachowaniu jak największej ilości aromatów, które wydzielane są szczególnie intensywne zaraz po zmieleniu:
Niestety nie wiem kto był prekursorem tego rozwiązania, ale Philips nie jest jedyną marką na rynku oferującą ekspresy przelewowe typu Grind&Brew – takie rozwiązanie ma też w swoim portfolio marka Russel Hobbs:
Mając jednak taki wybór i podobną (jak widać) cenę – zdecydowałabym się jednak na Philipsa Wracając więc do Philipsa – oferowane przez niego ekspresy przelewowe mają zdecydowanie swoje zalety:
stosuje się w nich kawę mieloną (poza modelami Grind&Brew – gdzie można użyć kawy ziarnistej) – co znacznie rozszerza spektrum możliwości biorąc pod uwagę kawy dostępne w osiedlowych sklepach
są banalne w obsłudze – ot, wsypujesz kawę i włączasz – nic prostszego!
niektóre modele posiadają opcję wyboru mocy kawy – to również nowinka; zdaniem producenta można za pomocą pokrętła kontrolować sposób, w jaki woda jest rozprowadzana – a bardziej skupiony strumień wody daje kawie bardziej intensywny smak
można myć je w zmywarce (a konkretnie ich elementy)
Czy należę do zwolenników ekspresów przelewowych? Chyba nie. Kawa z ekspresu wysokociśnieniowego jest zdrowsza i smaczniejsza – ale akurat smak to akurat kwestia indywidualna. Dlatego też rozumiem amatorów ekspresów przelewowych, a dobrej jakościowo kawy nie odmówię – nawet jeśli będzie zaparzona w ten sposób:)