Termoblok (ogrzewacz przepływowy) i bojler to 2 różne sposoby podgrzewania wody w ekspresie.
Mówi się, że w ekspresach kolbowych zwykle występuje bojler, a w automatycznych – termoblok, ale spotkałam się z ekspresami automatycznymi z bojlerem (nawet podwójnym, np. Primadonna Avant od DeLonghi). Co więcej, w nowszych modelach ekspresów częściej widzę termoblok jako bardziej nowoczesną i energooszczędną metodę podgrzewania wody.
Różnica między tymi dwiema metodami jest taka, że termoblok grzeje wodę która przez niego przepływa (jest jak rurka, która podgrzewa przepływającą przez nią wodę), w bojlerze zaś woda jest podgrzewana przez specjalną grzałkę która go okala lub która jest zamontowana wewnątrz bojlera (na podobnej zasadzie działania co czajnik elektryczny).
Plusem bojlera (przez to że nagrzewa naraz większą ilość wody) jest to, że nie wychładza się on tak szybko – umożliwia to uzyskanie za każdym razem właściwej temperatury do zaparzenia kawy, a także do uzyskania idealnej piany mlecznej. Jest to więc moim zdaniem dobre rozwiązanie np. przy ekspresach gastronomicznych, gdzie jest potrzeba przygotowania jednej kawy za drugą w dużych ilościach.
Bojler – wolniej się nagrzewa, ale na raz podgrzewa większą ilość wody, dodatkowo dłużej trzyma ciepło
Termoblok – szybciej się nagrzewa i jest gotowy do pracy, działa na zasadzie przepływowego podgrzewacza wody – trzeba na początku pracy ekspresu wypuścić trochę wody (aby wnętrze się rozgrzało)
Jakie jest najlepsze rozwiązanie moim zdaniem? Myślę, że do użytku domowego – termoblok (głównie ze względu na jego energooszczędność). Do małej gastronomii zaś – ekspres do kawy z podwójnym bojlerem. Jeden bojler służy wtedy do parzenia kawy i przygotowania wrzątku, a drugi – pary do spieniania mleka